niedziela, 6 października 2013

No dobra... czas zacząć wszystko od nowa :) Muszę być silna!
A co do piątku to ogl udany poza jednym incydentem hahahaha, beka ze mnie. A nic nie szkodzi, że jak wróciłyśmy do Izki to ona stwierdziła, że zimno i rozpalała w piecu swoją czarną spódniczką :D hahahhaha.
Dobra spadam się szykować bo zaraz do taty jadę, a siedzę w piżamie jeszcze. eloooo :D

I nie wróci już radość bycia razem bez słów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz